Kolejne zgrupowanie Alpine Snowboard Team

Strona www: www.astpoland.com/

Ten tydzień był dla teamu AST Poland niezwykle owocny. Zaledwie w ciągu 7 dni spotkało ich wiele miłych niespodzianek.

W piątek przedstawiciele Teamu: Andrzej i Tomek udali się odebrać sprzęt od sponsora Viking i Uvex. Każdy dostał pełen karton z wybranym przez siebie sprzętem (rękawiczki, gogle, czapki, opaski, bielizna termo aktywna oraz kask). Na szczęście nie musieli zbyt długo czekać, by wypróbować nowy sprzęt, ponieważ za zaledwie 2 dni AST Poland w składzie: Weronika, Natalia, Tomek i Andrzej wraz z prywatnie opłaconym trenerem wyjeżdżali na kolejne zgrupowanie.

Po śniegu, który tydzień temu zaskoczył wszystkich swoją ilością nie było ani śladu. Zawodnicy nie mogli się już doczekać następnego dnia, ponieważ miał to być pierwszy trening na tyczkach. Niestety nie było tak kolorowo, jak myśleli. Tym razem na lodowiec Stubai zawitało znacznie więcej zawodników i amatorów białego szaleństwa, ze względu na zbliżający się Puchar Świata w narciarstwie alpejskim w Soelden. Dlatego też na tyczkach mogli trenować dopiero popołudniu, ponieważ wszystkie trasy od samego rana były już zarezerwowane jak się okazało... od wiosny.

Zawiedzeni po pierwszym treningu pesymistycznie wyobrażali sobie wizję przyszłych treningów, ponieważ trenowanie na slalomie od godziny 13 w miejscu, gdzie ktoś już wcześniej miał postawiony slalom nie należy do najprzyjemniejszych. Jednak następnego dnia ekipie AST udało się "dogadać" z Holendrami i razem z nimi trenowali slalom równoległy od samego rana.

Kolejnego dnia było jeszcze lepiej, a przecież zapowiadało się tak źle. Zarezerwowali trasę tylko dla siebie i mogli od rana trenować na slalomie gigancie. Tak już zostało do końca obozu.

Można powiedzieć, że pogoda dopisała, codziennie rano pojawiało się piękne słońce wraz z księżycem, który jeszcze nie zdążył się schować. W zasadzie tylko na jeden dzień pogoda nieco się zepsuła, słońce nie wyszło zza chmur i padał deszcz, jednak nie było tak źle.

Każdego dnia wracali zmęczeni, jednak bardzo zadowoleni, bo wiedzieli, że wykonali "kawał dobrej roboty" na stoku.

Zadowolona ekipa Alpine Snowboard Team z uśmiechem wróciła do Polski, ale nie na długo, ponieważ już we wtorek Weronika, Tomek i Andrzej wylatują do Cooper Mountain w stanie Kolorado na Puchar Kontynentalny, gdzie zmierzą się z wieloma czołowymi zawodnikami nie tylko z USA, gdyż swoją obecność potwierdzili już zawodnicy Pucharu Świata z Austrii i Słowenii.


opublikowano: 2013-10-30
Komentarze
Polityka Prywatności