Bezpieczny narciarz nie tylko na stoku

Wyjeżdżając na zimowe wakacje koniecznie trzeba posiadać ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), a także kosztów leczenia (KL). To podstawowa ochrona, którą wykupuje większość wyjeżdżających i która oferowana jest przy podpisywaniu umów w biurach podróży.

Podczas zimowego wypoczynku można ulec wypadkowi nie tylko na stoku i wtedy na pewno przyda się polisa NNW. Można również zachorować i konieczna będzie wówczas pomoc lekarska, czy wykupienie medykamentów, a czasem nawet pobyt w szpitalu. Planując wyjazd na ferie tylko nieliczni wkalkulowują do budżetu koszty wypadku, choroby czy leczenia. Wykupując ubezpieczenie kosztów leczenia w przypadku nagłego zachorowania nie trzeba będzie płacić ani w Polsce ani zagranicą zarówno za wizytę u lekarza, jak i pobyt w szpitalu, czy leki. Wydatki pokryje ubezpieczyciel. Co więcej, można liczyć na pomoc w załatwianiu wizyty u specjalisty, leków, a nawet powrotu do kraju i opieki nad dzieckiem.

Planując wyjazd, dobrze jest pomyśleć o wykupieniu również ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej i Ochrony Prawnej. Na stokach czekają nie tylko wyzwania sportowe, ale także wypadki i pułapki, przed którymi warto się zabezpieczyć.

- Jazda na nartach czy też na desce snowboardowej podobnie jak jazda samochodem wiąże się z ryzykiem wypadku. Często skutkuje ona obrażeniami ciała u uczestników zdarzenia, co w konsekwencji może wiązać się z odpowiedzialnością osoby powodującej wypadek - mówi Stanisław Marchelewicz z Departamentu Taryfowych Ubezpieczeń Majątkowych InterRisk Towarzystwo Ubezpieczeń SA Vienna Insurance Group. - W związku z tym bardzo ważne jest posiadanie ubezpieczenia OC, które obejmowałoby także w ramach życia prywatnego rekreacyjną jazdę na nartach lub desce po wyznaczonych trasach narciarski na stokach. Oczywiście jeżeli dochodzi do takich roszczeń ze strony poszkodowanego, dobrze byłoby posiadać także polisę Ochrony Prawnej, umożliwiającą pokrycie kosztów sądowych oraz obrony przed roszczeniami, a związane np. z wynajęciem adwokata w celu prowadzenia sprawy.

Narciarz dobrze ubezpieczony to taki, który wcześniej pomyśli o tym, co może się wydarzyć, a także o tym, jak się zabezpieczyć. Nie tylko chodzi o dobry kombinezon, okulary, buty, narty i przede wszystkim kask, ale także o polisę, która zagwarantuje bezpieczeństwo finansowe i dobrą opiekę na wypadek zdarzenia. Dobrze jest wykupić także ubezpieczenie mieszkaniowe chroniące dobytek narciarza podczas jego wojaży na stokach, a jednocześnie obejmujące ochroną ubezpieczeniową Odpowiedzialność Cywilną (OC) oraz Ochronę Prawną (OP) związaną z jego życiem prywatnym oraz rekreacyjnym uprawianiem sportu.

Ubezpieczenie OC przyda się przede wszystkim przy wypadkach na stokach powodujących uszczerbek na zdrowiu osób trzecich poszkodowanych przez ubezpieczonego narciarza. Natomiast zadaniem ubezpieczenia OP jest zapewnienie zwrotu kosztów związanych z obroną przed roszczeniami osób trzecich, a przede wszystkim przy pokryciu kosztów obrońcy w procesie sądowym. W zależności od ubezpieczyciela i danego ubezpieczenia takie koszty mogą także dotyczyć zdarzeń zaistniałych poza granicami Polski. Ubezpieczenie OP przydaje się również w sytuacjach, kiedy organizator wypoczynku nie zrealizuje umowy np. warunki w hotelu nie będą takie, jak opisane w katalogu, czy stok okaże się dużo niższy i nie będzie miał wyciągu. Dzięki posiadanej polisie możemy skorzystać z pomocy prawnika, który pomoże nam w dochodzeniu naszych roszczeń np. przygotowując pismo przedprocesowe dla sądu.

Kompleksowe ubezpieczenie przed wyjazdem na wakacje to niemal konieczność. Pozwala bowiem złagodzić skutki finansowe nieprzewidzianych zdarzeń.