Jak przetrwać na stoku

Zima = białe szaleństwo, nie ma co do tego wątpliwości. Nawet kiedy w miastach jej nie widać, to w górach śniegu jest (najczęściej) pod dostatkiem. Cieszy to narciarzy i snowboardzistów (wkurza całą resztę), którzy długie godziny mogą spędzać na stoku. Co powinni spakować do swojego plecaka, aby zabawa na białym puchu przebiegła bez przeszkód?

Coś na siebie

Poza ulubionym kombinezonem, deską, nartami czy kaskiem trzeba też pamiętać o ciepłej bieliźnie. Jeszcze kilka lat temu wybór był ograniczony, jednak od jakiegoś czasu asortyment bielizny termicznej jest tak bogaty, że każdy bez problemu znajdzie odpowiedni dla siebie model. Innymi słowy: ciepłe gatki to prawdziwy mus na stoku.

Coś ciepłego

"Zimą musi być zimno - takie jest odwieczne prawo natury". Cytaty z "Misia" zawsze na propsie, a ten dodatkowo mówi prawdę. Dlatego dobrze mieć ze sobą na stoku praktyczny podgrzewacz do rąk lub zgrabny termoforek. Niewielkie rozmiary czynią z nich idealne zastępstwo dla mało mobilnego kaloryfera. W przeciwieństwie do niego nie ważą pół tony i zmieszczą się w każdej kieszeni. Ciepło potrafią generować od kilkudziesięciu minut do nawet kilku godzin! Więc bez obaw, nie zmarzniecie.

Coś pożywnego

Białe szaleństwo to istny piec do spalania kalorii. Godzina na stoku może zużyć nawet 500 kcal! Dlatego dobrze mieć ze sobą pożywnego sandwicza: ze świeżymi warzywami, mięsnym podkładem i ulubionymi dodatkami, żeby podładować baterie. Dobrze też, kiedy takiemu posiłkowi towarzyszy gorący napój z termosu: kawa, owocowa lub czarna herbata (lub z prądem). To zarówno wsparcie w walce z zimnem, jak i relaksujący sposób na chwilę odpoczynku przy sandwiczu.

Coś na słońce

Słońce zimą jest dużo bardziej niebezpieczne niż latem. Serio, mimo że nie grzeje tak mocno, to jednak może dać się we znaki. Wszystko dlatego, że śnieg działa jak lustro i odbija zdecydowanie więcej promieniowania. Aby więc uchronić swoje piękne oczy na stoku konieczne są okulary lub gogle z dobrym filtrem. W innym wypadku można naprawdę pogorszyć jakość swego wzroku.

Narciarz czy snowboardzista na stoku dba więc nie tylko o to, żeby było mu ciepło (odzież, podgrzewacze, gorący napój), ale też o zaspokojenie swojego głodu (sandwicz ze świeżymi składnikami) i wzrok (okulary z dobrym filtrem).
Sprawdźcie więc swoje plecaki i wbijajcie na stok.


opublikowano: 2015-02-02
Komentarze
Polityka Prywatności